Dlaczego nie warto obstawiać pierwszych kolejek nowego sezonu?

Nowy sezon, nowe nadzieje to popularne powiedzenie w świecie sportu. Typerzy z utęsknieniem czekają na moment, kiedy znowu będą mogli spróbować swoich sił w zakładach bukmacherskich i obstawiać mecze. Czy jednak typowanie premierowych meczów jest dobrym wyjściem?

Drużyny są nierzadko mocno zmienione

Okazuje się, że niekoniecznie. I to pod wieloma względami. Na początku nowego sezonu trudno tak naprawdę dokładnie określić potencjał większości ekip. Oczywiście, można z góry założyć, że w naszej lidze np. Legia Warszawa na pewno będzie walczyła o mistrzostwo Polski. Jeśli jednak ktoś sugerował się poprzednimi kampaniami, to przy Piaście Gliwice mógł popełnić spory błąd. Ekipa ze Śląska w dwóch ostatnich sezonach zawsze była na pudle (raz pierwsze, a raz trzecie miejsce). Teraz zaś… jest na szarym końcu ligowej tabeli. Do tej pory podopieczni Waldemara Fornalika nie zanotowali nawet jednego zwycięstwa. To pokazuje, że granie pierwszych kolejek może być czasami bezzasadne i kłopotliwe – dla stanu naszego konta.

Z czego to wynika? M.in. z powodu transferów. Przyjście do klubu kilku nowych piłkarzy (i tak samo odejście kilku graczy) powoduje, że powstaje w pewnym sensie nowa ekipa. Od minimum kilku czynników zależy to, jak konkretny klub będzie radził sobie w danych rozgrywkach. Przynajmniej na poszczególnym etapie. Nie brakuje transferów piłkarzy, ale nie tylko. Wszak często zmieniają się trenerzy.

Przerwa pomiędzy rozgrywkami to (przynajmniej według właścicieli) dobry czas na takie roszady. Nowy trener może diametralnie zmienić obraz konkretnego klubu. Szczególnie jeśli prezentuje on odmienną filozofię gry od poprzednika. Warto zatem odczekać minimum kilka kolejek, by zobaczyć, jak to wszystko wygląda w praktyce, a nie tylko na papierze. Im więcej zmian, tym większa niewiadoma. Na takie kluby szczególnie należy zatem uważać w premierowych kolejkach nowego sezonu.

Postawa w spotkaniach domowych/wyjazdowych jest niewiadomą

Zazwyczaj gospodarze zdobywają statystycznie więcej punktów w porównaniu do gości. Naszym zdaniem, warto jednak przeczekać kilka kolejek nowego sezonu, by zobaczyć, jak to wszystko będzie wyglądało w przypadku konkretnego klubu. Nie zawsze można bowiem opierać się – skutecznie – na wynikach z zeszłej kampanii. Z czego wynika, że np. klub, który w ostatnim sezonie wygrywał praktycznie wszystkie mecze u siebie, teraz ma z tym bardzo duży kłopot? Powodów może być kilka. To m.in. wspomniane wyżej zmiany (na stanowisku trenerskim, w kadrze itp.). Niektóre zespoły czują się zaś na tyle pewne siebie (na bazie poprzedniego sezonu), że po prostu lekceważą swoich rywali. A w futbolu granie „na stojąco” nigdy nie kończy się dobrze.

Poza tym goście, którzy przyjeżdżają na konkretny stadion (niezdobyty w poprzedniej kampanii), będą bardzo zmotywowani. I tak o niespodziankę wcale nie jest tak trudno, jak komuś mogłoby wydawać się na samym początku. Trzeba też zwrócić uwagę na inny czynnik. W poprzednim sezonie drużyny grały normalnie; z kibicami. Teraz jest z tym różnie. W niektórych krajach na stadiony wchodzi tylko część sympatyków. Gdzie indziej niewpuszczany jest dosłownie nikt (obecnie taka sytuacja ma miejsce np. w Polsce). A brak kibiców też ma wpływ na wyniki uzyskiwane na swojej murawie, więc jeśli obstawiamy zakłady sportowe to na pewno musimy mieć to na uwadze.

Trudno jest określić cele niektórych ekip…

W tym przypadku chodzi nam przede wszystkim o drużyny o średnim potencjale. Takie kluby nie powinny bić się o mistrzostwo, czy europejskie puchary. Nie powinny też jednak walczyć o zachowanie ligowego bytu. Początek sezonu (w ich wykonaniu) może mieć jednak spore znaczenie tak naprawdę pod kątem całej kampanii. Jeśli dana ekipa zanotuje kilka zwycięstw, kilka remisów i mało porażek, to na pewno doda jej to skrzydeł. Zawodnicy uwierzą w swoje umiejętności i mogą odnieść finalnie naprawdę niespodziewany rezultat.

Może być też sytuacja odwrotna. Jeśli dany klub będzie miał fatalny początek sezonu, to atmosfera zrobi się kiepska. Trener będzie zagrożony, kilku piłkarzy może zostać odstawionych na boczny tor itd. W takiej sytuacji trudno o dobre wyniki w następnych kolejkach. Taka ekipa może zatem z ligowego średniaka przeistoczyć się w zespół, który będzie walczył tylko o zachowanie ligowego bytu. Warto zatem być ostrożnym grając mecze tych właśnie klubów. Szczególnie w pierwszej fazie sezonu. Potem łatwiej będzie określić potencjał i tym samym możliwe cele do zrealizowania – na daną kampanię.

Eliminacje do europejskich pucharów też mają znaczenie

W słabszych ligach ma to szczególny wpływ na wyniki klubów. Niektóre drużyny odpuszczają bowiem rozgrywki ligowe (bo wiedzą, że ewentualne straty i tak będzie można odrobić) na rzecz eliminacji do europejskich pucharów. Taka sytuacja bardzo często ma miejsce np. w Polsce. Wielokrotnie Legia Warszawa miała słabiutki początek sezonu, ponieważ musiała grac jednocześnie na kilku frontach. Gracze tego klubu chcieli awansować do pucharów i traktowali rozgrywki ligowe nieco po macoszemu.

Nie da się ukryć, że ma to oczywiście wpływ na uzyskiwane rezultaty. Tego typu drużyny zazwyczaj nie mają bowiem aż tak szerokiej kadry, by wystawić dwie równorzędne jedenastki. Warto zatem odpuścić granie takich zdarzeń, bo trudno jest tak naprawdę przewidzieć, jaki będzie finalny rezultat.